Porto Alegre – Przylatujemy w niedziele wieczorem z Sao Paulo. Miasto portowe, leje deszcz. Z lotniska wyjezdzamy około polnocy – kierowca jak to zwykle ostatnio bywa robi nam rundke dookoła miasta. Niby nic, ale wkurza to ze rzna turystow. Za to widzimy dwie ciekawe rzeczy:
1. Kontenterowiec o wdzięcznie brzmiącej nazwie „Szczecin” zacumowany do nabrzeża. Nasi tu sa! ;)
2. Element mniej przyjemny, mianowicie przejezdzamy obok patrolu policji, gdzie na ziemi lezy trzech gości skutych kajdankami – takie male przypomnienie, ze to Brazylia..
Hotel mamy bardzo przyjemny (chyba 4*), budzimy się na 15. Piętrze i bezchmurne niebo! Miasto wygląda już lepiej, ale dalej szarawo, mimo pelnego slonca. Kupujemy bilety na wieczor na wyjazd do Montevideo i idziemy zwiedzac miasto, które z poziomu ulicy okazuje się calkiem przyjemne! Duzo małych uliczek, barow i sklepow. Zwiedzamy przez pare godzin i wracamy do hotelu na silownie. Potem Tomek odkrywa rooftop (na dachu) jacuzzi z podgrzewana woda – how cool! W ciągu dnia bylo cieplo, ale wieczorem temp spada do pewnie około 14st. Wiec siedzimy w tym podgrzewanum jacuzzi na dachu, zamawiamy drinki i oglądamy gwiazdy! Jest swietnie i nie chce nam się zbierac na autobus do Montevideo, który odjezdza o 22giej.
Wsiadamy do autobusu, jesteśmy bardzo ostrożni, siadamy na tyle dolnego pietra (czyli tego dla turystow ala business class w samolocie), ponieważ 2 lata wcześniej w Peru zagazowali wszystkich, ale obrobili tylko 2 pierwsze rzedy (w tym nas ;)
Pomocne info:
Lot Sao Paulo – Port Alegre – USD 90/ osoba (linie: TAM)
Hotel Plaa Sao Rafael – nocleg to 195 reali – goraco polecamy ze względu na basen na dachu!
Autobus Porto Alegre – Montevideo – 250 reali/ osobe w klasie VIP (klasa ekonom: 150 reali)