Na zwiedzanie Sydney mamy troche ponad dobe. Dobijamy do postoju dla Kampervanów wieczorem. Mirek, Marek oraz Ola jada jeszcze na piwko, Agata, Agata i Tomek ida spac. Nastepny dzień wita nas piekna pogoda i po tradycyjnym sniadaniu przy Apollo (nasz kamper) jedziemy na taras widokowy Sydney Eye Tower- wysokiej na 305 metrów wieży, z ktorej rozposciera sie 360st widok ma miasto. Piękna pogoda potęguje wrażenie!
Pózniej leniwie spacerujemy przez centrum aby dotrzec do dwoch ikon tego miasta- Mostu Sydney Harbour Bridge oraz Sydney Opera House. Nasza uwagę przykuwa ogrom mostu, jestesmy jednak zawiedzeni wygladem budynku opery- w rzeczywistości wydaje nam sie znacznie mniejszy i mniej spektakularny niz na zdjęciach. Tu w przepieknej scenerii wypijamy kilka butelek dobrego wina w Opera Bar i jemy chyba najsmaczniejszy jak dotąd posiłek w krainie Oz. Choć przebywamy w Sydney zaledwie 1 dzień, jestesmy tym miastem oczarowani- ciekawa architektura, wszechobecne woda, dużo zieleni, bezchmurne niebo i zadowoleni z życia ludzie wprawiaja nas w wyśmienity nastrój.
Z polecenia naszych znajomych plyniemy na plażę Manly, części miasta położonej malowniczo miedzy oceanem a portem w Sydney. Po wyjsciu z promu zaopatrujemy sie w 7 butelek białego wina, ktore z radością sączymy na pięknej plazy nad oceanem. Marek rozwesela pół plaży bawiąc się z mewami, które mimo jego prób nie dają się złapać ;)
Ogladamy jeszcze zachód slonca, delektujemy sie kolacja w przybrzeznej restauracji i późnym wieczorem juz mocno rozbawieni wracamy do naszego domku na kółkach. Sydney, miło Cię było poznać choć na chwile!
Informacje praktyczne:
Nocleg: Lane Cove National Park camp station, 1 doba: 39 AUD/ 2os. + 10aud/ dod. osoba.
Prom z portu w Sydney do Manly: 7,20 aud/ os.
Wino w restauracji: 40-60 AUD / butelkę
Wino w sklepie: 15-30 AUD / butelkę