Geoblog.pl    TomAga    Podróże    ALE MEKSYK!    Campeche - kolorowe miasto murów
Zwiń mapę
2016
04
sty

Campeche - kolorowe miasto murów

 
Meksyk
Meksyk, Campeche
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9760 km
 
Z Meridy udajemy się na spanie do Uxmal (o nim dalej), a nastepnego dnia ruszamy przez Meksykanski interior do Campeche. To portowe miasto wybudowane przez Hiszpanow w XVI w. na miejscu wioski rybackimi Majow. Stare miasto otoczone jest wysokim murem obronnym z 8 wysokimi basztami, wzniesionym w obronie przed piratami z Karaibow. Mur obronny i baszty zachowaly sie w bardzo dobrym stanie. Zatrzymujemy sie w jednej z uliczek odchodzacych od rynku glownego- Parque Principal. Nasza uwage przykuwaja piekne uliczki z kolorowymi budynkami w stylu kolonialnym oraz wspaniale dziedzince. Zwiedzamy katedre i piekny dom w stylu kolonialnym niegdys najbardziej prestizowy adres w miescie. Glownie jednak wloczymy sie bez celu po okolicznych uliczkach podziwiajac piekna hiszpansko-mauretanska architekture.

Droga do Campeche zajela nam 2,5 godziny, jednak wracajac udaje nam sie znalezc znacznie krotsza droge alternatywna (1,5 godz), ktora wiedzie glownie przez autostrade i tylko ostatnie 35 km to droga lokalna. Przy wjezdzie na autostrade zatrzymuje nas patrol policji aby przeprowadzic rutynowa kontrole. No i wtopa- Tomek zapomnial zabrac prawo jazdy z hotelu! Policjant straszy nas mandatem w wys. 700 zl, ale od poczatku daje nam do zrozumienia ze wezmie mniej :). Mowimy mu ze mamy przy sobie tylko niecale 200 pesos czyli 50 zl, bierze kaske i kaze odjechac, ale prowadzi juz Agata.Po przejechaniu kilkudziesieciu kilometrow autostrada, nawigacja kaze zjechac na lokalna droge. Pozostaje do przejechania tylko 35 km, ale droga z kazdym kilometrem jest coraz wezsza i jest w coraz gorszym stanie.. W koncu konczy sie asfalt, dookoła tylko gesty las i brak jakichkolwiek oznak cywilizacji. Jest coraz wiecej dziur w drodze, musimy mocno manewrować aby nie pogrążyć auta. Sytuacja jest mocno napięta, do pokonania zostaje ostatnie 6 (!) km, a tu niespodzianka- droga kończy sie brama zamknięta na kłódkę...Jesteśmy tak blisko, a jednak tak daleko.. Wracamy wiec, znajdujemy drogę alternatywna ale musimy nadłożyć ponad 60km. Zamiast 1,5 godzinnego skrotu, podroz powrotna zajmuje nam 3,5 godziny, 50 zl mandatu i nadszarpniete nerwy...

Ale Campeche bylo tego warte ;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (22)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
tealover
tealover - 2016-01-07 10:25
Rzeczywiście prezentuje się pięknie :)
 
genek
genek - 2016-01-07 10:46
Campeche jest OK. Jedną z lepszych imprez tam zaliczylismy
 
 
TomAga

Tomek & Agata
zwiedzili 33% świata (66 państw)
Zasoby: 194 wpisy194 390 komentarzy390 3621 zdjęć3621 41 plików multimedialnych41
 
Nasze podróżewięcej
01.08.2019 - 20.09.2019