Geoblog.pl    TomAga    Podróże    ALBANIA - kraj bez McDonalda    Kolejne wow!
Zwiń mapę
2016
14
lip

Kolejne wow!

 
Albania
Albania, Gjirokastra
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 147 km
 
Po dwudniowym wypoczynku na plaży (to bardzo dużo jak na nasze standardy), pakujemy torby i wyruszamy w dalszą trasę. Tym razem udajemy się do południowej Albanii, aby zwiedzić antyczne miasto Butrint. To miasto-port znajduje się na wzgórzu obok rzeki, skąd rozpościera się malowniczy widok na wodę i zielone wzgórza. Miasto zostało stopniowo rozbudowywane od VIII w. p.n.e. i widać tu wpływy wielu kultur i cywilizacji. Na nas robi szczególne wrażenie pięknie zachowana mozaika w chrzcielnicy i bazylice, a także panujący tu „klimat” miejsca, w którym w niesamowity sposób przeplatają się zabytki historyczne różnych epok z przyrodą i krajobrazem. Niesamowite jest to, że budowle nie są ogrodzone i poza nami, zwiedza obiekt dosłownie parę osób.

Prosto z Butrint udajemy się do ostatniego punktu naszej podróży – miasta Gjirokastra, które obok Beratu jest drugim miastem-muzeum w Albanii. Status ten zawdzięcza staremu miastu z białymi kamiennymi domkami w stylu ottomańskim i brukowanymi uliczkami, wpisanemu na światową listę dziedzictwa UNESCO. Zatrzymujemy się w kameralnym hotelu usytuowanym właśnie w takim 300-letnim domostwie. Zajmujemy klimatyczny pokój na górnym piętrze, urządzonym w tradycyjny sposób (kolejne wow!) z pięknym widokiem na okolice...Miejsce jest wyjątkowo urocze i na pewno na długo zapadnie nam w pamięć.

Gjirokastra połozona jest w dolinie, skąd rozpościera się niezwykle malowniczy widok na góry o wysokości ponad 2.000 m.p.m. Takie widoki to my lubimy, szczególnie jeśli możemy je podziwiać z poziomu łóżka:) Nad miastem góruje XII w. średniowieczna twierdza, która swój obecny kształt zawdzięcza osmańskim Turkom. To właśnie ją zwiedzamy w pierwszej kolejności. Sama budowla jest ciekawa, choć niedoinwestowana, a nas głównie fascynuje widok na malowniczo położone miasto i otaczające je góry. Następnie idziemy obejrzeć położony na wzgórzu dom z 1811 r. z świetnie odrestaurowanym i urządzonym wnętrzem. Trudy wchodzenia na wzgórze w ponad 30- stopniowym upale rekompensuje nam schłodzony shandy na tarasie. Sam dom i jego położenie robią na nas ogromne wrażenie..i na Olafie prawdopodobnie też bo z radością wykrzykuje (po raz pierwszy w życiu) „wow, wow, wow”! Po południu idziemy jeszcze odwiedzić urocze uliczki starego miasta, z kamiennymi budynkami i brukiem. Znajduje się tu mnóstwo sklepików z lokalnym rzemiosłem, knajpek itd. Tomek korzysta z usług miejscowego fryzjera (lokal i obsługa robią wrażenie), a Agata z Olafkiem włóczą się po zakątkach starówki.

Albania robi na nas wrażenie. Co prawda jest bardzo biednie jak na standardy europejskie, ale mogę przytoczyć mnóstwo powodów dla których warto odwiedzić ten kraj: cudna, nadal dziewicza przyroda – błękitne wody morza jońskiego kontrastujące z masywnymi górami, fascynujące stare miasta, pyszne jedzenie i wino, a także niezwykle gościnni i otwarci ludzie.. Kraj który, mam nadzieje, jeszcze na długo zachowa swój niepowtarzalny klimat..bez turystów i McDonalda..aaa i jeszcze jedno, jeszcze nigdzie nie widzieliśmy tylu Mercedesów! :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (32)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
TomAga

Tomek & Agata
zwiedzili 33% świata (66 państw)
Zasoby: 194 wpisy194 390 komentarzy390 3621 zdjęć3621 41 plików multimedialnych41
 
Nasze podróżewięcej
01.08.2019 - 20.09.2019