Jedziemy pociagiem z Wroclawia do Warszawy (nowe doswiadczenie po 3 latach latania), i od razu zaskoczenie: pociag jedzie 30 min dluzej niz kilka lat temu 5h 50min vs 5h20min. Nic sie nie zmienia - ciekawe czyja to wina (Mirek?). Do Warszawy dojezdzamy po 19tej I idziemy na piwo ze znajomymi, glownie z Rotaractu oraz ze znajomymi Agaty z (juz bylej) pracy :)
W Warszawie spotykamy się z naszymi towarzyszami podróży na najbliższe 2.5 tygodnia: Ewą, Asią oraz Kubą. Po załatwienu ostatnich spraw (w piątek do 3ciej w nocy) zbieramy się na lotnisku w Warszawie w sobotę o 7mej rano, skąd przez Rygę odlatujemy do Moskwy na lotnisko Domodedovo.