Geoblog.pl    TomAga    Podróże    PODRÓŻE małe & DUŻE...    Tbilisi piękne w różnorodności
Zwiń mapę
2013
02
maj

Tbilisi piękne w różnorodności

 
Gruzja
Gruzja, Tbilisi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 186 km
 
Do Tibilisi przyjeżdżamy we środę popołudniu. Metrem (jest jedna linia) dojeżdżamy do centrum i szukamy spania. Dostajemy bardzo rzetelną informację o mieście i opcjach transportu w informacji turystycznej muzeum Gruzji. Widzimy tutaj, ze Gruzja, po lata ucisku, otwiera się na turystykę - jest dużo folderów o kraju, większość kierowana do największej grupy turystów- Rosjan.

Check in do hotelu - i już wiemy że Polacy są drugą największą grupą turystów - w hotelu mają polskie kalendarze. O miłości do Polski dowiemy się jeszcze więcej w kolejnych dniach..
Wydaje nam się, ze hotel leży w jakiejś fatalnej części miasta - wokół dużo starych zniszczonych kamienic. Okazuje się, że są to ślady wojen, które przeszły przez Gruzję po odzyskaniu niepodległości (1991 r.). Od kilku lat panuje względny spokój i niektóre części starego miasta wyglądają bardzo reprezentacyjne i nowocześnie, ale nie brakuje też walących się ruder.

Samochody: Normalnie szok! Same Mercedesy, wysokiej klasy terenówki, czasem przemyka Panamera. generalnie auta wysokiej klasy. A potem długo nic i jeżdżą stare Łady i Wolgi. Te dobre auta mają oczywiście najbogatsi, zaskakuje natomiast ich ilość, w całym kraju mieszka 4.7 mln ludzi, a aut jak w Moskwie! I sorry Michał T., ale ze swoim nowym bolidem nie masz tu szans :)

Codzienny walking tour organizowany przez centrum informacji turystycznej nie odbywa się, więc sami ruszamy na podbój miasta. Nasze zaskoczenie budzą kontrasty: z jednej strony walące się kamienice, z drugiej nowoczesne budynki rządowe, pięknie odnowione place, mnóstwo sklepów marek luksusowych typu Prada, Burberry, Chanel. Kolejka wjeżdżamy na szczyt jednej z okolicznych gór, skąd rozpościera się widok na stare miasto w zachodzącym słońcu.

Następnego dnia dość dokładnie przechodzimy przez druga cześć miasta - od placu wolności kierujemy się w stronę high street czyli najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta. Po drodze odwiedzamy raz jeszcze muzeum Gruzji, gdzie naszą uwagę zwraca historia "okupacji" Radzieckiej. Pokazuje skale tragedii również tej, jaką sprezentował Gruzji jej syn - Józef Stalin.
Najbardziej reprezentacyjną ulica robi wrażenie - pięknie odnowione kamienice śmiało mogą konkurować z tymi w Paryżu. Po ulicach w kółko chodzi dużo młodych dziewczyn - chyba takie trochę "galerianki" szukające przygód. Agata nie pozwala Tomkowi z nimi konwersować- w celach szlifowania języka oczywiście!

Duża cześć tego dnia spędzamy na pobliskim wzgórzu w... wesołym miasteczku. Zupełnie nowe, pięknie położone centrum rozrywki świetnie wpisuje się w bezchmurną pogodę, a diabelski młyn jest najwyżej położonym w Europie! Trochę zaciskam ręce na górze, bo jakby nie było jesteśmy na diabelskim młynie w Gruzji, który cały się kiwa...(oczywiście upustu dała tu Tomka bogata wyobraźnia;))

Drugi nocleg spędzamy u rodziny która wynajmuje pokoje. Mają duże mieszkanie w starej kamienicy, matka chyba była modelka (widzimy po zdjęciach). Na balkonie spożywamy butelki świetnego gruzińskiego wina. Wieczorem jest około 23 st C.

Elementy praktyczne:
Wino gruzińskie jest niezwykle pyszne i tanie, a co najważniejsze - nie ma po nim kaca i żadnej awersji po 5 dniach regularnego spożywania:)
Metro/ autobus / kolejka w Tibilisi: 0.5 lari/ przejazd ( 1 PLN)
Nocleg w hotelu: 100 lari za pokój ze śniadaniem
Nocleg u rodziny ( gorąco polecamy!): 35 lari/ osobę ze śniadaniem
Wstępy do muzeum, każda z atrakcji w wesołym miasteczku - 1- 5 lari
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (26)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Michał T
Michał T - 2013-05-07 22:32
I nawet ja się załapałem :) ale gdzie te super bryki? widzę tam jednego mercedesa i to nie nowego :)
 
irena2005n
irena2005n - 2013-05-14 12:50
ciekawie tam...
 
mirka66
mirka66 - 2013-05-14 17:10
Cudowne widoki.I humory dopisuja.:)
 
 
TomAga

Tomek & Agata
zwiedzili 33% świata (66 państw)
Zasoby: 194 wpisy194 390 komentarzy390 3621 zdjęć3621 41 plików multimedialnych41
 
Nasze podróżewięcej
01.08.2019 - 20.09.2019