Ciekawostka z Peru:
W Peru legalne jest posiadanie i sprzedaz lisci koki. Miejscowi namietnie zuja koke i popijaja herbatke z jej lisci. Wynika to z tradycji, a takze faktu, ze koka pozwala szybciej aklimatyzowac sie na duzych wysokosciach, ktorych w Peru nie brakuje. To dopiero ‘Nowy Swiat” wymyslil, ze z tych lisci mozna wyciagnac sam ekstrakt, ktory powoduje ze organizm nie odczuwa zmecznenia, dlatego Peruwianczy cierpia z powodu ograniczen (a wlasciwie szlabanu) jakie zostal nalozony na eksport lisci koki.
Do Nazca docieramy późno w nocy i od razu kładziemy sie spać..kolejnego dnia czeka nas sporo wrażeń! W niedalekiej odległości od Nazca znajduje sie jedna z najciekawszych i najbardziej tajemniczych atrakcji Peru - rozposcierajace sie na przestrzeni 500 km2 Linie Nazca tworzą siec 800 linii, 300 figur geometrycznych oraz 70 rysunków zwierząt i roślin. Najlepszym sposobem zobaczenia 13 najciekawszych figur jest lot niewielka awionetka. Sam lot w sobie jest ciekawa atrakcja i sporym wyzwaniem, szczególnie po zjedzeniu solidnego śniadania:) Aby każdy pasażer awionetki (są w niej 2 rzędy siedzen) mógł zobaczyć każda z 13 figur, pilot musi wykonac duzo zakretow, od których kręci sie niemiłosiernie w głowie:) Z wysokosci 1300 - 1500m podziwiamy gigantyczne rysunki na pustynnym piasku, przypominajcace min. malpe, austronaute, kolibra, papuge, pajaka, wieloryba, psa, dłoń, drzewo i trojkaty. Wiadomo tylko tyle, ze Linie Nazca powstały w okresie 900 p.n.e - 600 n.e., ale kto i w jakim celu je stworzył, po dzień dzisiejszy stanowi nieodgadniona tajemnice. Odkryte dopiero 70 lat temu linie staly sie tematem sporu wielu naukowców badajacych geneze ich powstania. Jedna z teorii mówi, iż przedstawiają one astronomiczny kalendarz, inni uważają ze linie te tworzą rytualne drogi spacerowe powiązane z kultem wody i urodzajnosci a jest i spora grupa, ktora uwaza ze rysunki bylo inspirowane przez pozaziemskie cywilizacje wpadajace w odwiedziny do lokalnych mieszkancow..
Popołudniu jedziemy zwiedzać oddalony o 30 km od Nazca Cmentarz Chauchila. Na cmentarzu tym znajduje sie kilkanaście odkrytych dołów, w których mozna zobaczyć mumie, ludzkie kości i czaszki. Widok jest mocno naturalistyczny i dość makabryczny, tym bardziej ze od tego co widzimy nie oddziela nas żadna szyba (muzeum nie stać na zakup kilkunastu szyb o wartości ok. 26tys.zł!!) Zaskakuje nas fakt, ze mumie ktore przetrwaly kilkaset lat w doskonalym stanie, obecnie niszczeja w ekspresowym tempie zupelnie nieosloniete.
Jak sie dowiadujemy prezentowane szczątki ludzkie pochodzą z okresu I - XIV w.n.e. i zachowały sie w idealnym stanie dzięki miejscu ich pochówku - pustyni, ktora dzięki surowym warunkom pogodowym tworzy idealne warunki do konserwacji zwłok – w tym obszarze deszcze pada przez 1 dzien w roku. Większość mumii ma długie włosy (dochodzące nawet do 2 metrow!) oraz charakterystyczne opaski na głowie, ktore miały wydłużyć czaszki dorastajacym dzieciom (prawdopodobnie po to, aby przyblizyc ich do bogów)..Niestety opaski te miały fatalny skutek- tylko 7% ludzi, ktorzy opaski nosili dozywalo 20 roku życia!!!
Wieczorem wsiadamy do wygodnego autobusu Cruz del Sur, którym po 13 godzinnej jedzie przez Andy na sporej wysokości (dochodzacej nawet do 5000 metrów) docieramy do Cuzco, czyli bramy do Machu Picchu.
Elementy praktyczne:
Nocleg w Nazca – Hostel WalkOn Inn, 45 Sol, 55 PLN za pokoj
35 min lot awionetka + wizyta w grobowcach + transport z/do hotelu – 275 Sol/ osobe, 340 PLN